NASA prowadzi eksperymenty “End Of The World” i nikt o tym nie wie

Chociaż końca świata nie widać nigdzie, nigdy nie jest za późno na przygotowania, prawda? Tak myśli pierwszy oficer obrony planetarnej NASA, Lindley Johnson. Johnson od dłuższego czasu przygotowuje się do powstania planety Armaggedeon i od 2003 roku pomaga NASA w opracowaniu odpowiedniej technologii do tego zadania. Przeczytaj dalej, aby zobaczyć, dlaczego nikt nie wie o eksperymencie NASA “koniec świata”.

Z tego świata

Resultado de imagen de planeta tierra

Podczas gdy większość ludzi martwi się o swoje codzienne problemy, Lindley Johnson martwi się o koniec świata. Jego osobistą misją jest ochrona planety przed potencjalnymi zagrożeniami z kosmosu. Dlatego też Johnson przewodzi zespołowi naukowców NASA w badaniu modelu zagłady Nowego Jorku na wypadek, gdyby cokolwiek stało się z Wielkim Jabłkiem. Po ponad dwudziestoletniej służbie w Siłach Powietrznych Johnson miał umiejętności i doświadczenie, aby dołączyć do ligi niezwykłych astronautów w NASA.

Jako premier agencji kosmicznej Planetary Defense Officer, Johnson wykorzystuje analizy do określenia trajektorii hipotetycznych skał kosmicznych pędzących w kierunku Ziemi. Pomimo faktu, że większość meteorytów podróżujących w kierunku Ziemi jest stosunkowo niewielka, zawsze istnieje możliwość większego zagrożenia. Na szczęście naukowcy spekulowali, że gdyby gigantyczna asteroida kiedykolwiek zaczęła troszczyć się o Ziemię, to najprawdopodobniej wylądowałaby w centrum oceanu. Johnson nie jest jednak zadowolony ze zwykłego szczęścia, które uchroni nas przed potencjalnym unicestwieniem. Na szczęście mamy NASA i Lindley Johnson po naszej stronie!